Kliknij tutaj --> 🐭 baterie litowo jonowe do samochodów elektrycznych
Chemia. Bateria litowo-tytanowa to zmodyfikowana bateria litowo-jonowa, która wykorzystuje nanokryształy tytanianu litu zamiast węgla na powierzchni anody . Daje to anodzie powierzchnię około 100 metrów kwadratowych na gram, w porównaniu z 3 metrami kwadratowymi na gram węgla, co pozwala elektronom na szybkie wchodzenie i opuszczanie
Oryginalne baterie do hulajnóg elektrycznych Xiaomi Mija 365, Xiaomi Pro, Xiaomi Pro 2 i Xiaomi Pro 3 możesz kupić w naszym sklepie internetowym TUTAJ. Najbadziej popularne baterie litowo-jonowe typu Li-ion. Akumulator litowo-jonowy (Li-ion) to zaawansowana technologia akumulatorów, która wykorzystuje jony litu jako kluczowy element
chodach z nap dem elektrycznym typu BEV s ogniwa litowo-jonowe. Okres ich eksploatacji sza-cowany jest na oko o 10 lat. W 2018 roku udzia samochodów elektrycznych BEV w rynku moto-ryzacyjnym Unii Europejskiej by niewielki i wyniós 0,8%. Zgodnie jednak z polityk Wspólnoty
Jak baterie litowo-siarczane stałe mogą przyczynić się do adopcji samochodów elektrycznych? Dzięki poprawionej pojemności magazynowania energii i cechom bezpieczeństwa, baterie litowo-siarczane stałe mogą znacznie poprawić zasięg jazdy i ogólną wydajność samochodów elektrycznych. Te baterie mają potencjał zmniejszenia
Zastosowania ogniw Li‑ion przedstawiliśmy w e‑materiale „Magazynowanie energii, czyli zastosowanie baterii litowo‑jonowych”, tutaj skupiamy się przede wszystkim na zasadzie działania takich ogniw. Zestawienie różnych ogniw elektrochemicznych przedstawiamy na Rys. 1. Rys. 1. Różne ogniwa elektrochemiczne.
Peur De Le Rencontrer En Vrai. Dowiedz się jak produkujemy baterie litowo-jonowe do samochodów elektrycznych - LG Energy Solution Wrocław Biuro Karier PW oraz LG Energy Solution Wrocław zapraszają studentów i absolwentów PW na branżowy webinar "Dowiedz się jak produkujemy baterie litowo-jonowe do samochodów elektrycznych". Informacje organizacyjne: DATA, GODZINA: (czwartek), godz. 16:15-17:15. Wydarzenie realizowane online. Dzień przed wydarzeniem zapisane osoby otrzymają mailowo instrukcję dołączenia do spotkania online. LG Energy Solution Wrocław Sp. z - tworzymy nowy wymiar światowego rynku motoryzacji i cały czas się rozwijamy! Jesteśmy jednym z największych na świecie producentów baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych i jedynym tego typu zakładem w Europie. Od 2016 roku działamy w Biskupicach Podgórnych w gminie Kobierzyce pod Wrocławiem. Nasze baterie napędzają samochody takich marek jak Volkswagen, BMW, Audi, czy Porsche. Nasz zintegrowany system obejmuje produkcję wszystkich komponentów baterii – elektrody, ogniwa, moduły i akumulatory oraz serwis techniczny. W ramach webinaru Agnieszka Henike i Grzegorz Nowicki opowiedzą o firmie LG Energy Solution Wrocław zlokalizowanej w Biskupiach Podgórnych pod Wrocławiem, jej ciekawych procesach produkcyjnych oraz zaprezentują przykładowe oferty pracy i możliwości rozwoju w firmie. Agnieszka Henike – Manager działu rekrutacji Grzegorz Nowicki – Starszy Inżynier Produkcji, absolwent kierunku Technologia Chemiczna, zajmujący się zarządzaniem materiałem problematycznym, przeprowadzaniem testów materiałowych oraz codziennym wsparciem produkcji w zakresie rozwiązywania problemów i wprowadzania usprawnień procesowych jak i maszynowych. Na webinar zapraszamy studentów i absolwentów z kierunków: Electric and Hybrid Vehicles Engineering/Inżynieria pojazdów elektrycznych i hybrydowych (PL i ENG) Mechatronics of Vehicles and Construction Machinery/Mechatronika pojazdów i maszyn roboczych (PL i ENG) Electrical Engineering/Elektrotechnika Elektromobilność Automatyka i robotyka Automatyka i robotyka stosowana Automatyzacja i robotyzacja procesów produkcyjnych Automatyka, robotyka i informatyka Inżynieria chemiczna i procesowa Inżynieria i analiza danych Inżynieria materiałowa Mechanika i budowa maszyn Mechatronics/Mechatronika Technologia chemiczna Zarządzanie i inżynieria produkcji Zachęcamy również do zapoznania się z ogłoszeniami rekrutacyjnymi: Rejestracja na wydarzenie możliwa po zalogowaniu do platformy kariery Career Center.
Toyota zaproponowała właśnie prototyp baterii litowo-jonowej ze stałym elektrolitem. Oznacza to, że ładowanie akumulatora do pełna potrwa zaledwie 15 minut, zaś zasięg pojazdu ma być większy w porównaniu z obecnymi. Czy nadchodzi rewolucja? Nowe baterie do samochodów elektrycznych Tak, nadchodzi rewolucja, bo od kilku lat Toyota pracuje nad technologią baterii litowo-jonowych, w których gęstość energii ma być dwa razy większa niż w aktualnych bateriach li-ion z płynnym elektrolitem. Japońscy inżynierowie mogą pochwalić się efektami zarwanych nocy w swoich tajnych laboratoriach i zapowiadają rewolucję, na którą wszyscy czekają. Wiceprezes Toyoty oświadczył właśnie, że firma opracowała już działający prototyp nowej baterii, której pełne naładowanie trwa do 15 minut. Elektryk posiadający ten patent miał zadebiutować podczas olimpiady w Tokio, którą przeniesiono na 2021 rok z powodu koronawirusa. Baterii litowo-jonowe ze stałym elektrolitem Zagraniczne media informują, że pierwsze samochody elektryczne z bateriami ze stałym elektrolitem będzie można kupić dopiero w 2025 roku. Bowiem do tego czasu Toyota chce popracować nad trwałością swojego rozwiązania i usprawnić odporność na częste ładowanie nowych akumulatorów. Firma podkreśla, że baterie ze stałym elektrolitem ładują się znacznie szybciej, dają dłuższy zasięg i mają tzw. większą gęstość energii niż obecnie używane akumulatory. Prace nad tym rozwiązaniem Toyota prowadzi razem z firmą Panasonic, co w ocenie specjalistów jest bardzo korzystnym połączeniem sił. Obie marki skupiają się na elektrolicie siarkowym, który usprawnia transfer jonów między elektrodami. Kolejnym zadaniem jest znaleźć elektrolit, który nie będzie się deformował podczas ładowania i rozładowywania. Toyota zaznacza, że kolejny przełom w rozwoju nowej baterii może być wynikiem zmiany konstrukcji lub zastosowania nowych materiałów zatem siarka w elektrolicie zostanie zastąpiona zupełnie inną substancją. Do poprawienia są także kwestie skalowalności, aby można było uruchomić produkcję na masową skalę. Toyota liderem na rynku hybryd Warto nadmienić, że na rynku elektryków Toyota radzi sobie świetnie. Przykładowo firma sprzedała w Europie 3 mln hybryd, a flagowym autem jest nowa Corolla GR Sport. Dostępna jest z dwoma różnymi układami hybrydowymi do wyboru: KM lub KM Dynamic Force. Na początku 2020 roku dla obydwu odmian prowadzono wersję GR Sport w nadwoziach hatchback i kombi opracowaną przez specjalistów z wyczynowej stajni Toyota Gazoo Racing. Trzymamy kciuki i liczymy, że nowe akumulatory pojawią się również w hulajnogach elektrycznych i innych UTO.
SES Holdings, firma w której dużą ilość udziałów ma General Motors, stworzyło baterię nowej generacji, przeznaczoną do samochodów elektrycznych. Składające się na nią ogniwa są o wiele mniejsze i lżejsze od litowo-jonowych, a na dodatek można je znacznie szybciej ładować. Czy okażą się rozwiązaniem największych problemów elektryków?Twórcy nowej baterii zdecydowali się na wykorzystanie anody litowo-metalowej, dzięki której bateria może być wyjątkowo cienka. Otrzymujemy w ten sposób akumulator o wiele mniejszy i lżejszy od litowo-jonowego, ale wcale nie mniej wydajny. Jedno ogniwo litowo-metalowe może przechować około 100 Ah energii, podczas gdy litowo-jonowe ogniwa gromadzą od 50 do 120 Ah. Jak podaje producent daje to 0,4 kWh na każdy kilogram nowej baterii oraz 1 kWh na każdy zajmowany przez nią litr zaletą jest możliwość zastosowania wyjątkowo szybkiego ładowania – SES Holdings szacuje, że uzupełnienie energii do 80 procent pojemności akumulatora, trwa mniej niż 15 minut. Nie zapomniano także o bezpieczeństwie – nad prawidłowym działaniem baterii ma czuwać sztuczna inteligencja. Producent zapewnia również, że nowy rodzaj ogniw można wdrożyć do produkcji z wykorzystaniem już istniejącej infrastruktury oraz waga oraz wyższa gęstość zgromadzonych ładunków elektrycznych, oznaczają większy zasięg samochodów na jednym ładowaniu, a także obniżenie ich masy własnej. Wraz z wyraźnie szybszym, niż obecnie, procesem ładowania, ogniwa litowo-metalowe mogą stanowić ważny krok naprzód w popularyzacji napędu elektrycznego. Nowa technologia jest postrzegana jako rodzaj pomostu między obecnymi akumulatorami litowo-jonowymi, a takimi ze stałym z głównych powodów opracowania baterii, była łatwopalność akumulatorów litowo-jonowych. Ryzyko samozapłonu znane jest od lat, ale ostatnio zastanawiająco często przytrafiało się właścicielom Chevroletów Boltów, przez co GM zmuszone było wstrzymać jego produkcję, do momentu rozwiązania Holdings jest firmą pochodzącą z Singapuru. Do końca tego roku dostarczy ona koncernowi GM, Hyundaiowi oraz innym producentom akumulatory nowej generacji, które zostaną poddane testom. Do 2023 ma powstać w Chinach nowa fabryka, która pozwoli na produkcję wystarczającej liczby nowych baterii. Źródło:
Branża automotive, Baterie samochodowe, Zielona mobilnośćBaterie do samochodów elektrycznych – najwięksi producenci i rola dodatkowych komponentów 15 lutego 2022 Rozwój rynku ogniw litowo-jonowych nie zwalnia tempa. Wręcz przeciwnie – z roku na rok powstaje coraz więcej firm specjalizujących się w produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Według wstępnych szacunków już do 2040 roku około 70% wszystkich pojazdów osobistych będzie napędzanych prądem – istotną rolę w tej transformacji odegrają producenci baterii. Jakie firmy produkują baterie do samochodów elektrycznych? Rosnący popyt na baterie litowo-jonowe daje firmom zajmującym się ich produkcją realną szansę na intensywny rozwój. Obecnie największymi graczami na tym rynku są przede wszystkim Chiny, Japonia, Korea i USA – to właśnie w tych krajach swoje siedziby mają topowe firmy produkujące baterie do samochodów elektrycznych, takie jak Panasonic, LG Chem, Samsung, Beijing Pride Power, SB LiMotive czy Tesla. Kompletna lista jest znacznie dłuższa i stale dołączają do niej kolejne koncerny. Warto także zwrócić uwagę na dodatkowe elementy, które wspierają pracę akumulatora lub zabezpieczają ten kluczowy komponent – są to części związane między innymi z izolacją czy amortyzacją. Zobacz także: Systemy izolacyjne akumulatorów samochodowych i rozwiązania ochrony przed wstrząsami Rola Unii Europejskiej w produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych Według prognoz w ciągu najbliższych 20 lat zapotrzebowanie na akumulatory EV może wzrosnąć nawet pięciokrotnie. Unia Europejska intensywnie wspiera rozwój rynku samochodów elektrycznych i aktywnie promuje tego typu rozwiązania – z tego względu w 2017 roku Komisja Europejska uruchomiła europejski sojusz na rzecz baterii (EBA – European Battery Alliance). Już zaledwie po roku od jego wprowadzenia osiągnięto znaczne postępy w dziedzinie produkcji akumulatorów w Europie. Zobacz także: Rozwój światowej branży automotive po 2021 roku a COVID-19 Na rynku europejskim prym w produkcji baterii wiedzie szwedzka firma Northvolt. Ważnym konkurentem dla rynku azjatyckiego jest także Automotive Cell Company (ACC) – wspólne przedsięwzięcie koncernów Saft/Total i PSA/Opel. W kontekście firm, które zajmują się wytwarzaniem akumulatorów do samochodów elektrycznych, warto też wspomnieć o polskich przedsiębiorstwach. Mimo że nad Wisłą nie ma jeszcze fabryki produkującej tego typu samochody, już teraz realizowane są duże projekty związane z komponentami na potrzeby produkcji baterii. Nie brakuje także polskich oddziałów firm o globalnym zasięgu. Jednym z przykładów jest LG Solution Wrocław – obecnie największy w Europie producent baterii litowo-jonowych dla przemysłu motoryzacyjnego. Zobacz także: Ruszyła produkcja części samochodowych z tworzywa EPP we wrocławskiej fabryce Koszt akumulatora do samochodu elektrycznego stanowi obecnie ponad 30 procent całkowitej wartości pojazdu. Powodem są wysokie ceny surowców ziem rzadkich, które są niezbędne do wyprodukowania baterii – mowa między innymi o licie, niklu, kobalcie i magnezie. Wydatki związane z wydobyciem tych pierwiastków stanowią ponad połowę kosztów całego akumulatora. Ponadto na ceny baterii do samochodów elektrycznych wpływa także konieczność zastosowania w konstrukcji dodatkowych elementów, których zadaniem jest zapobieganie przebiciom elektrycznym oraz ochrona wrażliwych elementów akumulatora. Akumulatory LFP od Tesli Rosnące ceny surowców motywują niektóre firmy do szukania alternatywnych rozwiązań – przykładem może być Tesla, która w 2020 roku ogłosiła, że zamierza przejść na tańsze akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe. Ruch ten nie będzie jednak dotyczyć wszystkich modeli pojazdów oferowanych przez firmę. Nad poprawą wydajności nowych komponentów pracuje Contemporary Amperex Technology Co. – największy na świecie producent baterii. Metody produkcji są natomiast opracowywane ze startupami takimi jak Our Next Energy z Novi w stanie Michigan. Elon Musk ogłosił niedawno, że baterie LFP wykorzystywane będą we wszystkich tańszych modelach, z kolei te na bazie niklu i manganu – w samochodach ukierunkowanych na osiąganie dalekich zasięgów. Zobacz także: Akumulatory półprzewodnikowe – nowoczesne technologie dla EV Sama bateria to nie wszystko – liczą się także dodatkowe komponenty Podobnie jak inne podzespoły samochodu, akumulator EV musi być odpowiednio chroniony. Ruch drogowy to dość wymagające środowisko dla baterii litowo-jonowych – podczas jazdy są one narażone na różnego rodzaju wstrząsy i dość intensywną eksploatację. W efekcie ich pojemność i wydajność może stopniowo spadać, co przekłada się na niższy zasięg samochodu. Istotne jest zatem stosowanie komponentów takich jak separatory ogniw, które amortyzują wstrząsy, czy wytrzymałe elementy izolacyjne. Ochrona akumulatora a jego trwałość i żywotność Oprócz samej produkcji firmy specjalizujące się w bateriach do samochodów elektrycznych przywiązują ogromną wagę do opracowania nowych technologii zwiększających trwałość i żywotność akumulatorów. Biorąc pod uwagę wysokie koszty produkcji baterii, ważne jest, aby cechowały się wydajnością i niskim zużyciem nawet po długim okresie użytkowania. Jednym z decydujących czynników, które mają wpływ na trwałość baterii, jest sposób jej eksploatacji – równie ważne jest jednak jej odpowiednie zabezpieczenie. Swoje rozwiązania na tym polu oferuje grupa Knauf Automotive, która specjalizuje się między innymi w systemach izolacyjnych akumulatorów samochodowych i komponentach, które chronią baterię przed wstrząsami. Knauf Automotive stawia na lekki i elastyczny materiał, jakim jest spieniony polipropylen (EPP), który doskonale sprawdza się podczas wytwarzania elementów izolacyjnych. Produkowane są z niego kompletne zestawy izolacji akumulatorów, które cechuje nie tylko niska waga, lecz także odporność na różnego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. Ponadto pianka EPP ma właściwości termoizolacyjne, które zapobiegają przenoszeniu wysokich temperatur pomiędzy poszczególnymi ogniwami. Jest też odporna na działanie ognia i wysokich temperatur – to kolejne cechy, które mają znaczenie w kontekście baterii do samochodów elektrycznych. Nie wahaj się z nami skontaktować, jeśli masz jakiekolwiek pytania – przygotujemy rozwiązanie dostosowane do Twoich potrzeb.
Baterie litowo-jonowe dla pojazdów elektrycznych stały się jedną ze specjalności polskiego eksportu. Trafiają głównie do innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Ale, aby utrzymać pozycję unijnego lidera, a jednocześnie skutecznie konkurować z producentami azjatyckimi, Polska musi nie tylko dalej rozwijać zdolności produkcyjne, ale również wytwarzać akumulatory litowo-jonowe o niższym śladzie węglowym. Ich wynalezienie i upowszechnienie się zmieniło świat. Dało nam już wszechobecne urządzenia mobilne, a teraz pozwoli na ogromną rewolucję w motoryzacji i rozpowszechnienie samochodów elektrycznych. Nic dziwnego, że opracowanie baterii litowo-jonowych nagrodzono w 2019 r. Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii. Gdy w Sztokholmie wręczano królewską nagrodę trzem pracującym na przestrzeni wielu lat nad tym wynalazkiem i jego udoskonaleniem naukowcom, którzy wzajemnie korzystali ze swoich doświadczeń – a chodzi o Amerykanina Johna B. Goodenougha, Brytyjczyka M. Stanleya Whittinghama oraz Japończyk Akirę Yoshino – Polska już była największym w Unii Europejskiej eksporterem akumulatorów litowo-jonowych dla pojazdów elektrycznych. Perspektywy dla dalszego rozwinięcia tej branży są nad Wisłą duże, ale do pokonania jest kilka wyzwań – głównie natury energetyczno-klimatyczno-środowiskowej. Nobel za baterie litowo-jonowe. Europa w tyle w ich produkcji Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii przyznano w tym roku za stworzenie i rozwój baterii litowo-jonowych. Potentatem w produkcji baterii litowo-jonowych jest dziś Azja. Europa pozostaje daleko w tyle, choć wyjątkiem jest na jej tle Polska. Tegoroczna Nagroda Nobla z chemii powędrowała … Eksport ciągle rośnie Wywołany przez pandemię COVID-19 kryzys gospodarczy nie zahamował wzrostu eksportu baterii litowo-jonowych wyprodukowanych Polsce. Jego wartość według danych Głównego Urzędu Statystycznego przekroczyła na koniec 2020 r. 400 mln euro. I ciągle rośnie. Baterie są też polskim towarem eksportowym numer jeden. Pod koniec ubiegłego roku wskoczyły na pierwsze miejsce najczęściej sprzedawanych za granicę polskich produktów. Wszystko to wynika przede wszystkim ze zwiększania produkcji akumulatorów litowo-jonowych w Polsce „Bateria nawet co dziewiątego samochodu elektrycznego jeżdżącego Europie będzie pochodziła z Polski” – mówił już w 2017 r. premier Mateusz Morawiecki, gdy startowała budowa największej obecnie istniejącej europejskiej fabryki baterii litowo-jonowych w Biskupicach Podgórnych na Dolnym Śląsku. Zakład należy do koreańskiego koncernu LG Energy Solutions (dawniej LG Chem). Wytwarzanych jest tam nawet 100 tys. akumulatorów rocznie. Ale wiele wskazuje na to, że polskich baterii będzie w europejskich samochodach elektrycznych jeszcze więcej. Miliardy na rozwój baterii elektrycznych w UE Komisja Europejska zatwierdziła finansowe wsparcie dla kilku państw europejskich z przeznaczeniem na projekt wsparcia badań i innowacji w obszarze produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Wśród siedmiu państw jest Polska. Nowy fundusz, na finansowanie którego zgodę wyraziła w poniedziałek Komisja Europejska, … W Polsce będzie największa fabryka ogniw litowo-jonowych na świecie LG idzie bowiem za ciosem. Koreański koncern zapowiedział w ostatni czwartek (21 stycznia) rozbudowę swojego zakładu w Kobierzycach pod Wrocławiem. Ta fabryka, kiedy zostanie ostatecznie pod koniec 2022 r. rozbudowana, ma zatrudniać nawet 10 tys. osób. „To będzie największa fabryka akumulatorów EV na świecie. Może zaspokoić nawet 60 proc. obecnego zapotrzebowania na takie baterie w Europie” – powiedział prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Cezariusz Lesisz. ARP przyznała inwestorowi swoje wsparcie. O skali najnowszej planowanej inwestycji LG w Polsce najlepiej świadczy to, że fabryka w Kobierzycach chce wytwarzać rocznie akumulatory o łącznej pojemności 100 GWh. Pozwoliłoby to wyposażyć w akumulatory ponad 1 mln samochodów elektrycznych lub prawie 10 mln hybryd plug-in. No i znacząco zwiększyć globalną roczną pojemność ogniw litowo-jonowych, która w 2019 r. wyniosła 180 GWh. Największy obecnie w pełni działający zakład znajduje się w Chinach. Fabryka koncernu BYD w Qinghai ma jednak mocne produkcyjne na poziomie 60 GWh rocznie. W Polsce inwestują też w produkcję akumulatorów litowo-jonowych inne koncerny z Korei Południowej, np. SK Innovations, Nara Battery Engineering, Foosung czy Enchem. Zakłady produkcyjne powstały nie tylko na Dolnym Śląsku, ale także w Kędzierzynie-Koźlu na Opolszczyźnie czy w Dąbrowie Górniczej w rejonie Zagłębia. Inwestycje w Polsce realizują lub planują zrealizować także – belgijski Umicore, brytyjski Johnson Matthey czy szwedzki Northvolt. Ale w Polsce znajduje się nie tylko produkcja gotowych ogniw, ale również komponentów do nich – separatorów, kabli czy elektrolitów. Chiński koncern Zhangjiagang Guotai-Huarong New Chemical Materials chce w Polsce postawić największą w Europie fabrykę elektrolitu do baterii litowo-jonowych. Tego typu zakład chce budować także chiński Capchem. Koreański Kyungshin planuje zaś rozszerzać produkcję kabli. IBM stworzył baterie ze słonej wody? IBM poinformował o udanych testach zupełnie nowego typu baterii elektrycznej, który może zrewolucjonizować magazynowanie energii. Nowatorskie ogniwa miałby być pozbawione metali ciężkich, a wykorzystywać składniki z… morskiej wody. Tegoroczna Nagroda Nobla w dziedzinie chemii przyznana została trzem naukowcom, którzy niezależnie od … Odbiorcy głównie w Niemczech, ale nie tylko Większość polskiej produkcji ogniw litowo-jonowych nie bez przyczyny jest zlokalizowana w zachodniej części kraju. Największymi odbiorcami wytworzonych w Polsce baterii są bowiem koncerny niemieckie – Volkswagen, Daimler i BMW. Trafiają one także do pojazdów produkowanych pod marką Škoda. Ale w Polsce wytwarza się również akumulatory dla elektrycznych i hybrydowych samochodów francuskich (Renault), brytyjskich (Jaguar) czy koreańskich (Hyundai). W nowym zakładzie w Kobierzycach mają także powstawać baterie do amerykańskich Fordów – Mustanga i Transita. „Nie można też zapomnieć o tym, że koncern BMZ w Gliwicach na Śląsku wytwarza baterie do elektrycznych rowerów, skuterów, elektronarzędzi czy zelektryfikowanych autobusów” – dodaje w rozmowie z Jan Wiśniewski z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. Pozytywny wpływ na popyt na baterie litowo-jonowe wywiera także sukcesywny spadek ich cen. W latach 2010-2019 cena jednej kWh wytworzonej w takim akumulatorze obniżyła się licząc w dolarach o aż 90 proc. Jeszcze kilka lat temu nawet 60 proc. ceny końcowej samochodu elektrycznego stanowił właśnie koszt baterii. Teraz to już jednak około 30 proc. Udało się to osiągnąć z jednej strony dzięki większej wydajności samych baterii, a także wprowadzaniu rozwiązań pozwalających zmniejszyć potrzebną do produkcji ilość drogich i rzadkich pierwiastków takich jak np. kobalt czy lit. Na przykład opracowanie akumulatorów ze stałym elektrolitem sprawia, że znika potrzeba wykorzystywania pierwszego z nich. Sukces Tesli napędzi produkcję w Polsce? O tym, że zainteresowanie akumulatorami litowo-jonowymi na świecie będzie rosnąć świadczy też ubiegłoroczny sukces amerykańskiego koncernu Tesla, który mimo wywołanego przez pandemię COVID-19 kryzysu gospodarczego wyrobił swoje plany, założone jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa. A w każdym razie był tego niezwykle bliski. Z zaplanowanych 500 tys. pojazdów marki Tesla na rynek nie trafiło tylko… 450 sztuk. Firma Elona Muska niezwykle łatwo też pozyskiwała nowy kapitał. Jej giełdowa wartość urosła w 2020 r. aż o 754 proc. w stosunku do końca poprzedniego roku, co wywindowało założyciela koncernu na pierwsze miejsce listy najbogatszych ludzi na świecie, choć jeszcze rok wcześniej był na niej na 50. miejscu. Tesla intensywnie pracuje więc nad zwiększaniem swoich mocy produkcyjnych, w czym mają pomóc tzw. Gigafabryki. Jedna z nich powstanie w Europie, a konkretnie w Niemczech, tuż obok Berlina. Koncepcja Gigafabryki zakłada jednak wytwarzanie nie tylko gotowych pojazdów, ale też podzespołów do nich. Musk zapowiedział już, że do 2030 r. Tesla we własnych fabrykach będzie wytwarzać rocznie akumulatory litowo-jonowe o łącznej pojemności aż… 3 tys. GWh. Ale prawdopodobnie i tak amerykański koncern – przynajmniej przez obecną dekadę – dalej będzie potrzebować zewnętrznych dostawców. Jak wyjaśnia w rozmowie z Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, obecnie Tesla kupuje baterie od koreańskiego LG Chem, japońskiego Panasonica oraz chińskiego CATL. „Amerykański producent samochodów pracuje też nad własną produkcją nowego typu ogniw bateryjnych 4680 (ich nazwa pochodzi od wymiarów: 46 mm średnicy, 80 mm długości). Ogniwa będą produkowane w amerykańskiej fabryce Tesli oraz – od lata 2021 r. – w europejskiej fabryce w Berlinie. Ale nowe ogniwa dla Tesli dalej będzie również produkować Panasonic, a prawdopodobnie także LG” – wyjaśnia ekspert. Jego zdaniem „prawdopodobny sukces sprzedażowy Tesli będzie skutkował zwiększeniem zamówień na ogniwa u producentów zewnętrznych, w tym w Polsce“. „Wzrost popularności elektromobilności jeszcze bardziej zwiększy popyt na produkcję baterii do tych samochodów. Przed sektorem rozpościerają się świetne perspektywy rozwoju“ – prognozuje Bajczuk. O tym, że tak duża produkcja baterii litowo-jonowych lub komponentów do nich została zlokalizowana w Polsce zadecydowały niższe niż w Europie Zachodniej koszty pracy oraz atrakcyjne położenie geograficzne, a więc bliskość wielu europejskich fabryk motoryzacyjnych przy jednoczesnym istnieniu dobrych połączeń komunikacyjnych. Ale także finansowe wsparcie publiczne dla inwestorów. Polski rząd w 2019 r. zapowiedział przeznaczenie na to nawet 3,1 mld euro. Kilka wyzwań przed producentami baterii w Polsce Ale branża ma też przed sobą poważne wyzwania. Jan Wiśniewski wskazuje na kwestie administracyjne. „Najlepszym przykładem jest planowana fabryka elektrolitu Guotai-Huarong w Godzikowicach na Dolnym Śląsku, gdzie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję wójta o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji i cały proces musiał rozpocząć się od nowa” – wskazuje ekspert. Również w Śremie w Wielkopolsce, gdzie na terenie dawnych zakładów BASF produkcję elektrolitu chce uruchomić Capchem, wciąż nie ma na to zgody starostwa powiatowego. Władze samorządowe wzięły pod uwagę protesty części mieszkańców, którzy boją się zanieczyszczeń. I uznały, że inwestor nie przygotował odpowiedniej oceny ryzyka środowiskowego. Wiśniewski dodaje jednak jeszcze jedno wyzwanie. „Chodzi o to, aby fakt lokalizacji w Polsce tak wielu zakładów został w możliwie efektywny sposób wykorzystany wewnętrznie – w postaci rozwijania kompetencji oraz budowy ekosystemu angażującego w proces produkcyjny również polskie podmioty”. Z kolei Rafał Bajczuk wskazuje na inną kwestię – sprostanie wymogom planowanej unijnej dyrektywy w sprawie baterii, która zakłada, że od 2027 r. producenci baterii będą musieli raportować ślad węglowy swojego produktu. „Dla Polski, która ma jeden z najbardziej emisyjnych miksów energetycznych w UE może to oznaczać, że przestaniemy być atrakcyjnym miejscem dla inwestycji w sektor produkcji baterii. Jeśli chcemy, żeby Polska była w długim okresie atrakcyjnym miejscem dla sektora produkcji baterii należy też zadbać o dobre regulacje i atrakcyjne warunki dla inwestycji w recycling baterii, żeby zagwarantować producentom dostęp do surowców do produkcji nowych ogniw bateryjnych” – mówi. Konkurencja z Azją możliwa, choć trudna Największym producentem ogniw litowo-jonowych pozostają Chiny. W obszarze tych mniejszych – do laptopów, smartfonów czy innych urządzeń mobilnych – raczej już numerem jeden pozostaną. Większość produkcji urządzeń potrzebujących takich ogniw też zlokalizowana jest bowiem w Państwie Środka. Ale z akumulatorami do pojazdów elektrycznych może być inaczej. Ich produkcja rozsiana jest po całym świecie, a wiele fabryk znajduje się w Europie. Ale – jak zaznacza Jan Wiśniewski – Stary Kontynent ma jeszcze bardzo dużo do nadrobienia. „W 2020 r. czołowymi producentami ogniw litowo-jonowych były kraje azjatyckie: Chiny, Korea Południowa oraz Japonia. Państwo Środka w ubiegłym roku odpowiadało aż za 77 proc. wytwarzanych na świecie ogniw oraz odpowiednio 80 proc. surowców i 60 proc. komponentów związanych z sektorem bateryjnym” – mówi. Jak dodaje, w Europie realizowane są inwestycje mające zmniejszyć ten dystans – takie jak np. fabryka Northvolt w szwedzkim Skellefteå – ale producenci azjatyccy również budują kolejne zakłady, także w Europie (np. CATL w Niemczech). Do tego, z istniejących już na świecie 142 dużych fabryk baterii litowo-jonowych aż 109 znajduje się w Chinach. Zdobycie niezależności w zakresie produkcji baterii stało się jednak priorytetem dla instytucji unijnych. Komisja Europejska zapowiedziała w ubiegłym roku, że do 2025 r. UE będzie pod względem takiej produkcji samowystarczalna, a nawet – po zaspokojeniu potrzeb europejskiej branży motoryzacyjnej – uda jej się zbudować zdolności eksportowe. Jak przypomina Rafał Bajczuk, Europa mocno inwestuje w swoją produkcję. Według wyliczeń KE tylko w 2019 r. w całym łańcuchu wartości akumulatorów w UE zainwestowano około 60 mld euro, czyli trzy razy więcej niż w Chinach. W konkurencji z azjatyckimi producentami pomóc ma także postawienie na kwestie środowiskowe. „Nowa unijna propozycja przepisów dotyczących baterii ma również na celu stworzenie konkurencji opartej na zrównoważonym rozwoju. Chodzi nie tylko o niski ślad węglowy, ale także o zrównoważone, a w tym sensie także etyczne pozyskiwanie materiałów. W tym obszarze gracze z UE mogą odnieść sukces“ – tłumaczy Bajczuk. Ale tu znów wracamy do stojącego przed Polską wyzwania dotyczącego obniżenia śladu węglowego polskich fabryk. Szwedzi budując fabrykę w Skellefteå od razu założyli konkurowanie z Chińczykami nie tylko ceną i wydajnością produktu, ale także ekologicznością jego wytwarzania. Ale Jan Wiśniewski nazywa jednak plany osiągnięcia przez UE samowystarczalności w produkcji baterii litowo-jonowych w najbliższych pięciu latach – „bardzo optymistycznymi”. „Prognozy Bloomberg New Energy Finance, zakładają że do 2025 r. państwa azjatyckie utrzymają dominującą pozycję” – zauważa.
baterie litowo jonowe do samochodów elektrycznych